Kontynuując
badania nad historią rodzin, postanowiłem powrócić do przerwanych poszukiwań
informacji o drugim dziadku mojej żony, ojcu jej mamy – leśniczym Władysławie Miłku.
Był jednym z tysięcy Pomorzan bezprawnie wywiezionych przez NKWD w 1945 roku na
tereny Związku Radzieckiego. Nie wrócił już z tej deportacji do swojej rodziny.
Zmarł tam na nieludzkiej, obcej ziemi. Niestety, nie żyje już żadne z jego
dzieci, więc zebranie informacji było bardzo trudne, niemniej udało się choć w
części odtworzyć dzieje jego życia.